Wednesday, March 21, 2007

Kolorowa Tolerancja

W Łodzi po raz ósmy ruszyła akcja "Kolorowa Tolerancja". W jej ramach prezydent Łodzi, Jerzy Kropiwnicki wziął udział w środę w akcji zamalowywania napisów na murach w centrum miasta.

"Pomimo tego, że cały czas obraźliwe napisy pojawiają się na murach, powinniśmy kontynuować "Kolorową Tolerancję" - powiedział Kropiwnicki. Obok niego w akcji uczestniczyli: wiceprezydent Włodzimierz Tomaszewski, uczniowie łódzkich szkół, nauczyciele oraz dziennikarze.

"Wierzę, że świadomość społeczna będzie się wciąż budziła i rozwijała. To jest przecież niszczenie czyjejś własności. Takie napisy obrażają nie tylko tych którzy są w ten sposób piętnowani, ale także uwłaczają godności naszego miasta. Myślę, ze stopniowo dojdziemy do tego, że nie będzie społecznego przyzwolenia na malowanie na murach kamienic, niszczenie cudzej własności. Kiedy widzę takie obraźliwe napisy czuję wielki smutek, bo to nie odzwierciedla nastrojów jakie w mieście panują" - powiedział w rozmowie z PAP Kropiwnicki.

Według prezydenta, napisy antysemickie są "podchwytywane przez osoby, które Łodzi nie lubią". "One nie ranią już tak bardzo naszych gości z Izraela, od chwili kiedy zobaczyli prawdziwą duszę łodzian, ale czynią nam, mieszkańcom i miastu źle. Powstają sztuki teatralne dla których tłem są napisy znajdujące się na murach łódzkich kamienic" - mówił Kropiwnicki.

Nauczyciele, którzy przyprowadzili swoich uczniów, by zamalowywać napisy w centrum Łodzi, także uważają, że "Kolorowa Tolerancja" w mieście powinna być kontynuowana. "To jest naprawdę wspaniała akcja. Dzieciaki bardzo chętnie w niej uczestniczą" - powiedziała PAP Małgorzata Wildner ze Szkoły Podstawowej nr 110 w Łodzi.

"Kolorową Tolerancję" zainicjowali w 2000 r. dziennikarze i lokalni politycy. W ramach tej akcji w ub. czwartek odbyła się debata poświęcona dialogowi polsko-żydowskiemu, w której uczestniczyli m.in. prof. Władysław Bartoszewski, uczniowie z kilkunastu łódzkich szkół i grupa młodzieży z Izraela. Akcja zamalowywania napisów odbywa się tradycyjnie 21 marca, w pierwszym dniu wiosny.
(PAP)

No comments: