Wednesday, May 14, 2008

Polacy będą mieli blisko do Ikei


Już za kilka tygodni szwedzka sieć z tanimi meblami otworzy swój pierwszy duży sklep w Nowy Jorku.

18 czerwca wielkopowierzchniowy sklep z meblami i artykułami domowymi otwarty zostanie w Red Hook na Brooklynie przy 1 Beard St. - tuż nad nabrzeżem East River. Będzie to czwarty sklep Ikei w metropolii - oprócz dwóch w New Jersey (Paramus i Elizabeth), Ikea jest też obecna w Hicksville na Long Island. Teraz jednak Polacy będą mieli do niej wyjątkowo blisko.
Na Red Hook kończą swój kurs jeżdżące przez Greenpoint autobusy B61, które już od jakiegoś czasu na wyświetlaczach z oznaczeniem trasy mają napis "Ikea Terminal". Poza tym do Ikei można też dojechać metrem G - najbliższa stacja to Smith-9 St., z której należy się przesiąść na autobus B77. Dodatkowo Ikea zapewni darmowe autobusy, kursujące między sklepem a stacją metra. Dojechać tu można również, wykorzystując jeden ze zjazdów z autostrady BQE - Fort Hamilton.

Od decyzji o otwarciu Ikei na Brooklynie minęło 6 lat. Przeciwni byli głównie mieszkańcy starego portowego sąsiedztwa. Trudno się dziwić - Szwedzi zajmą 22 akry atrakcyjnego terenu na Red Hook, skąd doskonale widać Statuę Wolności i dolny Manhattan. Obawiają się także korków i napływu dużej liczby samochodów.
Menadżer nowej Ikei Mike Baker tłumaczy, że to właśnie dzięki jego firmie mieszkańcy zyskają rzeczywisty dostęp do nabrzeża - 6 akrów przeznaczono na promenadę - a klienci będą mogli się cieszyć panoramą Manhattanu, zajadając tradycyjne szwedzkie kulki mięsne w sklepowym bufecie. Ikea musiała zachować lokalne zabytki - cztery suwnice portowe, kołowroty pomagające statkom cumować, a także betonowe klocki z nazwami zawijających do portu statków towarowych. Nie zachowano jednak kilku portowych budynków i suchego doku, w którym remontowano statki. Ikea zapłaciła za poszerzenie jezdni na Hamilton St., skąd skręca się na parkingi. Przy zatrudnianiu priorytet mają mieszkańcy Red Hook. W sumie w Ikei na Brooklynie ma pracować ok. 600 osób.

Szwedzkiej ekspansji nie obawiają się sprzedawcy mebli sprowadzanych z Polski. "Nie uważam, by Ikea miała odebrać nam klientów. W końcu są już 3 inne sklepy tej sieci" - mówi Łukasz Żuber, sprzedawca z firmy Greenpoint Furniture, która ma dwa sklepy przy Manhattan Ave. na Greenpoincie. Jego zdaniem meble z Polski są o wiele lepszej jakości. Przyznaje jednak, że cieszą się obecnie nieco mniejszym powodzeniem, bo przez taniego dolara ich sprowadzenie stało się droższe. "Meble z Ikei są powiedziałabym z niskiej półki. One są dużo tańsze, ale szybko się też niszczą" - usłyszliśmy w Hurtowni Mebli Polskich przy 340 Morgan Ave. Tu również uważają, że polskie meble są najlepsze, zamawiane w renomowanych fabrykach w Polsce i bardzo dobrze wykonane.
Jednak wiele artykułów sprzedawanych w Ikei, w tym drewnianych mebli, również produkowanych jest w Polsce.
Zgodnie ze szwedzkim obyczajem, zamiast przecięcia wstęgi 18 czerwca odbędzie się uroczyste przepiłowanie pnia drzewa na szczęście.
Marcin Poznań

No comments: